Kąpiel Kleopatry – co to jest?
Kleopatry dotyczyło wiele legend – zwłaszcza na temat jej wyjątkowej urody oraz rytuałów pielęgnacyjnych. Do historii urodowych rytuałów przeszły m.in. jej kąpiele w kozim mleku i miodzie.
Cóż, egipska królowa dobrze wiedziała, co robi. Mleko jest bogate w proteiny, kwas mlekowy, wapń, czy witaminę D – pomaga więc odżywiać skórę. Dzięki kąpieli z dodatkiem mleka skóra nie tylko staje się gładsza, ale i piękniejsza oraz odmłodzona (dzięki proteinom mlecznym własnie). Niektóre gabinety kosmetyczne oferują kąpiele z dodatkiem kolagenu morskiego, który tym silniej ujędrnia i odmładza skórę. Ponad to niewątpliwą zaletą takiego zabiegu jest relaks, zregenerowanie nadwątlonych sił fizycznych i psychicznych. Jedwabista konsystencja kąpieli oraz unoszący się delikatny zapach mają działanie kojące. Mleczną kąpiel można również odbyć w domowym zaciszu. Wystarczy przygotować tłuste mleko w proszku, olejek aromatyczny, ewentualnie płatki róży – wszystko, co pomoże nam się zrelaksować. Warto dodać do kąpieli również miód – jest on bowiem bogaty w witaminy i minerały, ma także silne działanie przeciwzapalne. Oczywiście z ilością składnika nie należy przesadzać, w końcu chodzi o zrelaksowanie i odżywienie skóry, a nie jej zalepienie w sarkofagu z lepkiego miodu. Składniki mieszamy w dużej misce (w proporcji : szklanka mleka w proszku, szklanka miodu, woda oraz łyżeczka olejku aromatycznego), a następnie dodajemy roztwór do kąpieli. Po 20 minutach relaksu spłukujemy ciało dość chłodną wodą. Oczywiście zanim przygotujemy dla siebie taki rytuał piękności warto sprawdzić, jak skóra naszego ciała toleruje miód czy mleko. W wypadku uczulenia nie będziemy bowiem cieszyć się gładką skórą, ale leczyć szpecącą wysypkę.